DZIENNIK Z NAD – MOJEGO BIURKA

12.09.2020 Sobota Szklarska Poręba godz. 15:40

 

Jest jakaś taka wewnętrzna potrzeba w nas – a ja na pewno taką potrzebę mam, że jak czytam coś albo słucham  – to chciałbym by w tym moim czytaniu albo słuchaniu coś mądrego było.

Jak czytam jakąś książkę, czy esej, czy jakieś rozważania, to jak nie ma tam  – czegoś wielkiego, mądrego – to mówię, eee –   to już było, to takie proste, banalne, no nie, ten gościu, profesorek niczego  nowego nie  powiedział to wszystko już – byłoooo.

Ja naprawdę tak mam…

I pomyślałem sobie, że to  jest –  coś nie tak – bo, że – codziennie nowy dzień to rozumiem to- ok-  ale nowa wielka myśl –  to jakoś nie tak, że codziennie!

Nooo tak mam i wiem, że to bzdura ale – tak mam.

Wy też tak macie?

U mnie dzieje się to nieświadomie, podświadomie, nie wiem? I teraz jak to już odkryłem to postanowiłem  coś z tym zrobić, zmierzyć się, napisać i podzielić się tą swoją- ułomnością z Wami.

No właśnie z skąd ja to mam…?

Może to jest tak, że podświadomie szukam  mądrych myśli by one uleczyły mnie i wyprostowały mój kręgosłup bo chcę złapać pion…?

A przecież wiem, że w życiu nie da się codziennie odkrywać nowych światów, wymyślać nowych myśli i odkrywać  nowe idee –  kierunki, bo czasem w głowie – tak się miesza  – jak mi teraz w tym zdaniu. No nie?

Nie da się mądrze a nawet filozoficznie iść przez życie, co dzień.

My na co-dzień chodzimy po ziemi i na tej ziemi leżą od wieków proste myśli!

I mówienie, że to takie proste, takie jasne, takie oczywiste, takie banalne nie deprecjonuje tych prostych myśli.Wstydzimy się prostych myśli  i jak mówimy prosto-  to myślimy, że to  coś nie tak i nie halo.

A przecież prostota ma sens.

Proste jedzenie np. i sałatki, gdy sałatkach jest dużo innych różnych sałat  i czerwonych i rukoli i olejów i dresingów i nasionek i pyłków z nieba i kwiatów – to wcale te sałatki nie są lepsze   …

Myślę,  że  z myślami jest podobnie, za dużo myśli w myślach, jak cukru w cukrze! To też źle!

No nie, wielkie myśli i słowa i mantry są potrzebne ale one naprawdę zdarzają się rzadko albo nawet bardzo rzadko.

Spokojnie Rysiu…

myśl mądra za jakiś czas-na pewno  do Ciebie dotrze lub wyleci z książki albo ktoś mądry i ci ją podrzuci albo nie mądry bo, tak  często zdarza się, że nawet nie – mądry – mądrą myśl podrzuci – czekaj Rysiu spokojnie.

Myślę, że te mądre myśli to takie opakowanie tych prostych myśli ich rozszerzenie, pogłębienie, obudowanie o – filozofowanie.. bo my  potrzebujemy zawijać prostotę w skomplikowane myśli i słowa.

Wiesz co Rysiu…?

Myślę, że dobrze, że zacząłeś rozważać te mądre i proste myśli.

Teraz już wiesz, gdzie leży prostota-  oczywiście, że  na ziemi a gdzie fruwają mądre myśli – oczywiście, że w chmurach i jednie i drugie są potrzebne czasem.

Te proste codziennie myśli są w szkole w domu w tramwaju i w kolejce do kasy i jak idziesz z psem na spacer i u lekarza i ciągle się pojawiają i żyją- sobie, bo są po-prostu, proste.

UFF tyle lat musiałem na to odkrycie w sobie czekać, że proste myśli są proste i nie ma się co ich czepiać! Cholera znowu nie po polsku – chyba puryści językowi się za mnie wezmą! Nie, coś chyba się w sobie zamieszałem, chyba nie jest z tym ostatnim zdaniem źle?

No- teraz jak będę w maseczce czekał u lekarza to sobie poczytam coś prostego – w sumie jakieś korzyści z tej pan – demi – być muszą!

np:  jakie jajka –  które kury – kiedy -niosą…

Oj, oj, oj chyba coś znowu przekombinowałem z tym ostatnim zdaniem….

Jednak potrzeba bycia większym od siebie, samego  we mnie jest! No nie – już  nie rozumiem co ja o tych myślach tak – nie mądrze piszę!

No i tak – powoli dochodzimy do

„Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie”

Immanuel Kant…

No, Nieee to nie jest …  prosta myśl

Kolego Immanuel – u  Kancie…

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *