DZIENNIK Z NAD – MOJEGO BIURKA

 

POSZUKIWANIE SIEBIE.

Szukać siebie przez pisanie.

Nie takie łatwe!

Proste wyrzucanie myśli tu i teraz. Krótkie myśli łatwo z siebie wyrzucić –  długie, trudniej…

Znaleźć balans poezji i prozy – lekkości i zawirowania…

Jak pozbierać myśli – by opisać, melancholię, radość, życie? Zachmurzenie we mnie i w pogodzie?

Mam 65 lat, i wielu rzeczy, nie umiem – nie tylko w pisaniu!

Uczyć się – z przyrody – słuchając Boga, żony, syna, psa i pszczoły.

Patrzeć na świat nie mijając go.

Uczyć się nie tylko czytając książki i oglądając filmy.

Iść przez świat jak Mała Nauczycielka

Robić siedmiomilowe kroki w małych butkach.

Zapamiętać na zawsze – małe odkrycia.

Co Ty na to mała nauczycielko?

MAŁA NAUCZYCIELKA

05.04 2019 Piątek.

Dzisiaj znowu wędrówka, bocznymi uliczkami, gdzie mniej samochodów i zdrowiej i bezpieczniej. Po gazetki do Pana Gazetki. Tak nazywam pana Leszka, z którym jestem na ty od jakiegoś czasu i który od ponad 20  lat sprzedaje rożne gazetki i inne drobiazgi – w moim od kilku lat kiosku.

Lubię Pana Gazetkę. Wesoły pogodny, zawsze uśmiechnięty. Pracuje w kiosku od ponad 20 lat. Ma więc wiedzę-  gazetko-wą i nie tylko. Lubi łowić ryby no i ma ogródek tak jak ja.

Pan Gazetka, jak zanany, cukiernik, albo pan barista z kawiarni, albo jak zaprzyjaźniony fryzjer, masażysta – chce się z nim rozmawiać, pytać i słuchać rad – przyjaciel, który wszystko wie i tajemnicę zatrzyma tylko dla siebie!

Interesują mnie inne zawody no bo aktor przecież – nie może  wszystkiego wiedzieć.To interesowanie się innymi zawodami…

Wypytuję więc pana gazetkę o różne tajniki jego zawodu i w ogóle o wszystko. Jak wygląda sprawa – zwrotów gazet, jakie  gazety ludzie czytają i jak się je zamawia – odmawia i wiele jeszcze innych tajemnic!

Pan Gazetka zamówił dla mnie  Tygodnik Powszechny. Wziął telefon zadzwonił do centrali i….

– Dajcie mi kilka egzemplarzy Tygodnika Powszechnego.

Potem okazało się, że co raz więcej ludzi kupuje T. P

Dlaczego pytam?

wiesz ludzie kupują, bo mówią że jest obiektywny.

Pan Gazetka – często czyta, nie tylko rybne i ogródkowe gazetki.

U Pana Gazetki jest zawsze dużo kolegów i wesoło i ciepło i serdecznie.

Przychodzą  starsi i młodsi, panie i panowie, cała dzielnica. Przychodzą od lat i dyskutują o polityce, sporcie –  życiu.

Jedni są za, drudzy przeciw – oczytani i mniej – starsi i młodsi – mieszają swoje poglądy.

Społeczeństwo w pigułce.

Dzisiaj, zamiast rozpalonych dyskutantów –  dwie małe dziewczynki z którymi Leszek serdecznie rozmawia.

Wnuczki pomyślałem

to Twoje wnuczki?

– Nie to córka tej tu obok, sprzedawczyni z warzywniaka

– tej właścicielki?

– nie – tej sprzedawczyni tej młodszej

– A co ty tak z nimi  na wesoło?

– Tę małą znam od dziecka

Mała dziewczynka, z kolorowym tornistrem, długimi równo podciętymi włosami, kolorowo ubrana wesoła jak Leszek i ta druga mniejsza też fajnie ubrana i uśmiechnięta.

– A o czym ty z tą małą rozmawiasz?

O wszystkim – ona mi pomaga w telefonie, kupiłem sobie nowy telefon a w nim jakieś nowe aplikacje a ja nie wiem o co chodzi?

– I ona mówi

– to pokaż  mi ten telefon to ci pokażę co i jak –  i nauczę cię…

– i bierze mój telefon, wszystko ustawia pokazuje, a potem mówi…

– ja tu ci w telefonie wszystko zapiszę, co po kolei masz robić, a ty musisz się tego nauczyć, a potem ja przyjdę i    sprawdzę!

– i wypisała mi 10 punktów i powiedziała – Tego musisz się nauczyć!

A ja sobie myślę-skąd ta mała dziewczynka wiedziała, że nie wystarczy tylko patrzeć, że trzeba się uczyć powtarzając, że uczenie to proces. Skąd wiedziała, że trzeba krok po kroku …

Moi średni koledzy, jak mi coś pokazują, to są zdziwieni, że nie zapamiętałem od razu wszystkiego. Nie dociera do nich, że nie wystarczy tylko patrzeć!

Mala dziewczynka wie, że żeby się nauczyć to trzeba powtarzać!

Mała nauczycielka wie jak uczyć – żeby nauczyć.

Czego się jeszcze  nauczy na swojej drodze –  gdzie zajdzie kim będzie – za lat kilka..

Chciałbym ją spotkać u Leszka za lat 10, może więcej nadal wesołą z innymi włosami i wciąż-kolorową ….

może znajdzie czas by mnie czegoś nauczyć!

To – do widzenia Mała Nauczycielko….

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *