SZYBKIE WIERSZYKI – Z KOMENTARZEM

I stało się. Powołuję do życia nową kategorię.

Szybkie wierszyki!

Szybkie wierszyki to takie, które powstają szybko bez zbytniego namysłu i analizy. Wierszyki by odetchnąć, rozprężyć się – pobawić.

Jak to się stało, że wierszyki się urodziły?

Otóż w czasie wakacji, moja ukochana siostrzyczka – kuzynka z Leska, zaczęła wysyłać mi, różne filmiki, bawiące się kotki, zwierzątka, jakieś zabawne historie różne złote myśli na konkretny dzień, wspaniale widoki natury  itd, itd.

Te wszystkie ” przesyłanki „, bardzo mi się podobały i wprawiały mnie w dobry nastrój i chcąc jej za to podziękować zacząłem Gosi wysyłać ” Szybkie wierszyki ” odnoszące się do wysłanego filmu dnia no i mojego i Gosi nastroju. A zaczynały się zawsze tak.

Kochana Gosia pszczółka. Wierszyk dla Gosi. A kończyły sie tak. Kuzynek Ryś. Pa.

Dziękuję Ci za to –  bardzo Gosiu.

Szybkość wierszyków to ich zaleta i wada, bo w tej szybkości myśl nie zawsze udana.

To wierszyki psychoterapeutyczne dla mnie. A dla Was? No nie wiem?…

Chciałbym by w nich znalazły się jakieś przemyślane mądre – myśli – ale….?

Wadą szybkich wierszyków jest ich niedopracowanie, mogą się tu pojawić się rymy Częstochowskie i rytmy opolskie, wałbrzyskie i nowozelandzkie…

Nie do końca będą logiczne, mogą mieć wiele zderzeń słów, które – nigdy nie powinny sie zderzyć, i mogą mieć porównania, które nigdy nie powinny się porównać. Mają wrodzoną alogiczność i zawierają słowa, które rodzą się nagle tu i teraz!

Są kulawe. I za to – My – czyli – Ja – je kochamy.

Może, kiedyś powstaną wierszyki długie nie koniecznie w treści ale – w powstawaniu.

A może jest tak, że te wierszyki są mi teraz potrzebne, do czegoś o czym – nie wiem, może to jakiś nowy etap, który dopiero się rodzi…

Magiczne myślenie? Może?…

Trzymajcie kciuki.

 

WIERSZYK PROGRAMOWY

To jest wierszyk programowy

Co wyskoczył z mojej głowy

Szybko prędko, acz powoli

Wierszyk, który czasem boli

Ach ten wierszyk nie ma ciała

Głowa mnie już rozbolała

Jak ułożyć wszystkie sensy

By był prosty a nie gęsty

By był czysty, a nie brudny

By był mądry, a nie nudny

By był jasny a nie głupi

Głupich wierszy nikt nie kupi

 

Mogą tu być myśli szare

Mogą świeże no i stare

Czasem będzie o Opolu

I o moim tam przedszkolu

Do którego moja mama

Przychodziła Stasia dama

Tak widziałem ją tam wtedy

Będą myśli jak z Itaki

Albo może z Eneidy

Albo z jakiejś innej Idy

Albo z puszki jak Pandora

Albo z głowy co jest chora

Potem myśli te pozbieram

Poprasuję – powycieram

Niech w koszyku myśl się ściele

No to żegnam przyjaciele

Żegnam – moje Misie Pysie

Spotykamy się przy misie.

Pa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *