OPOLE PIERWSZE – MOJE PIERWSZE ZAPAMIĘTANE JAJKA

 

Opole. Moje już na zawsze. Moje miasto. Będę do Ciebie wracał, śnił – wspominał. Rosłem w Tobie i z Tobą chociaż Ty o wiele starsze niż ja…

Kiedy Ja się w Tobie zacząłem? Co pamiętam z Takiego siebie, najmniejszego? Jakie krajobrazy, zdarzenia, kolory. Jakie pamiętam mody, ludzi. Czy jestem w stanie sobie ten świat przeszły przypomnieć? Czy jest to gdzieś zapisane. Na jakim dysku, pendrivie, kasecie?

Jak odzyskać – pamięć tamtego czasu, te kości pamięci?

Jak zeskanować, przywołać te myśli, smaki?

Może przyjdą kiedyś, może wracają we snach. Mój prenatalny czas. Czas dotykania.

Jaki był mój dom, jakie były w nim garnki? Wiem na pewno, że nie było wtedy telewizorów, może gdzieś były, ale w Opolu nie. Powietrze było czystsze, warzywa owoce pachniały, a woda smakowała wodą, chociaż już wtedy była przeźroczysta.

O! Pamiętam – wieża ciśnień i wycieczkę do niej, ale to podstawówka. A wcześniej?

Wieża ciśnień kamienna z czerwonej cegły woda w rurach szumi i przewodnik tłumaczy skąd – wodę biorą, jak oczyszczają i że pompują wysoko na sam szczyt wieży – i  wtedy jak ta woda spadnie to dostanie się na ten sam poziom jak na wieży. Woda ma źródło – początek, a moje źródło gdzie jest?

Dobra, ale wcześniej? Jak się tylko urodziłem? Źródło…..

Aha – dom, mieszkanie w którym mieszkałem z rodzicami nowo-narodzony – widziałem później. Ktoś inny w nim już mieszkał.

Tak widziałem – później –  swój i nie swój dom.

Nic mi nie przypominał, był – obcy, chociaż kiedyś był, mój, mamy, brata i ojca. Patrzyłem nie raz na te ściany i nie pamiętałem co na nich wisiało, co, było pomiędzy. Moja wyobrażania nie chciała pracować. Przeszły czas. Patrzyłem na te ściany mojego i nie mojego już domu . Kolega powiedział chodź co tak patrzysz? Patrzyłem i traciłem wzrok.

No dobra i jeszcze jedno podejście. Pierwsze spotkanie z Opolem jeszcze na golasa – we krwi w Pępowinie i w małym łóżeczku z pieluchą z tetry. Tak, takie wtedy były. To pierwsze spotkanie moje – mamo pamiętasz? Pomóż mi je tu przywołać.

Opole, kiedy Ja się w tobie zacząłem?…

– Czy jestem w stanie siebie małego  przypomnieć?

– Czy jest to gdzieś zapisane?

– Na pewno jest, ale….

Wiem, że urodziłem się w Opolu. Tak w Opolu….

W Opolu na oddziale położniczym, coś się popsuło, czy możne z powodu wyżu-demograficznego – trzeba było rodzić w Czrnowąsach, wtedy na wsi, potem wielka elektrownia. Teraz miasto.

Czarnowąsy, tam się urodziłem.

Czarnowąsy, czasem jeździłem tam rowerem, czasem by farbować non ironowe koszule na różne kolory. Był tam taki fajny pan, który farbował białe. On te farby przywoził z Niemiec – Polski Niemiecki Ślązak, już wtedy handel kwitł.

Ślązak?… Widziałem jak się mieszały w nim narodowości w zależności od tu i teraz. I od meczu – kto z kim gra. Myślę, że jego – to mieszanie bolało przecież Oni w Opolu Niemieckim byli przede – mną. Mnie bolało też –  ja to ich mieszanie widziałem.

Czarnowąsy piękna dziewczyna, czarna – niespełniona  miłość moja. Dlaczego tylko moje wspomnienie – o Tobie we mnie – dlaczego we mnie nie śpisz, nie mam z Ciebie sarkofagu w sobie. Wiem, że żyjesz. Sarkofag – taki mój dla ciebie pomnik. Po latach!

Czarnowąsy we – mnie – w moich papierach. Czarnowąsy miejsce mojego urodzenia..

Wtedy to chyba było ważne, nie Czarnowąsy – tylko Opole, nie wieś – tylko miasto.

Z tym Opolem, to chyba dobrze wyszło, bo w tych Czarnowąsach byłem na chwilę. ” Na chwilę tu jestem i tylko na chwilę ”

No i wróciłem do Opola autobusem czerwonym, taksówką a może wojskowym samochodem? Czołgiem nie, chociaż w Opolu była dywizja Pancerna.

Pamiętam zwiedzaliśmy te wojskowe koszary i siedzieliśmy w czołgach i skoty takie duże amfibie też były. Jakoś wciąż uciekam od tego mojego urodzonego Opola.

Pierwsze opolskie spojrzenie….

A jak już wyprodukują takie urządzenie, takie skanery, lasery, ze prześwietlą moją głowę i wszystko zobaczę, to co ? Czy chciałbym to zobaczyć. Dzisiaj nie wiem, chyba bym się wahał. A jednak te wspomnienia, te atawizmy, przecież we mnie są. Moje opolskie atawizmy?

Atawizmy…

Takie na przykład Opole Lubelskie, które wiem, że jest i do którego nigdy nie dotarłem, nie dopłynąłem nie doleciałem…

A tak bardzo bym chciał, może to dalekie Opole lubelskie, to taki brat mojego Opola albo siostra, albo mama, albo  przyjaciel.

Jak to się stało, że powstały, dwa Opola w różnych częściach świata,  moje Opole przed wojną było Opeln – było niemieckie. A Opole Lubelskie, było Lubelskie?

Z tego Opola Lubelskiego miałem opiekunkę Ziutkę i mam ją na czarno – białych zdjęciach. Ona stoi, chyba duża w czarnym długim płaszczu z beretem na głowie, to jeszcze, nie były mohery, a nawet gdyby były to ich wtedy nie obrażano.

Moja mama  była moher. I ja chociaż z moją mamą było różnie – chciałbym by takich moherów –  jak moja mama było więcej. Z moherami to jest tak jak z ludźmi są dobrzy i źli, obojętni, wielcy.

Pierwsze Opole.

Szukam w pamięci, możne żłobek, albo pierwsze spacery z  mamą nad kanał, na działki do Pani Marysi.

Gdzie to pierwsze. Zamknięte na zawsze Opole. A może otwiera mi się we śnie?

Wiem!!

Spacer – wycieczka z mamą – za Opole na Półwieś ( tak to taka wioska ) jak Czarnowąsy.

Wycieczka, spacer – na wieś z mamą.

Było wtedy trochę pochmurno w każdym razie tak to pamiętam, deszczowo, możne mżawka. Pora roku? może jesień pierwsze szare wspomnienie?

Spacer z mamą na wieś po jajka. Po świeże, po zdrowe, od kury. Czy już wtedy zdrowa żywność była w modzie?

Pani wyszła z domku po schodach i jajeczka dała. Kur nie widziałem. Panią, siebie i mamę widzę przez mgłę.

Jakie były jajka nie pamiętam, jaka była jajecznica, też nie.

Nie pamiętam drogi. Nie pamiętam prawie nic. Tylko szare pierwsze jajka we mgle i przez mglę –  przez mgłę nie tą która była, przez mgłę, która teraz jest we mnie  – we wspomnieniach. Dlaczego tak?

Moje pierwsze szare w jesiennej mżawce zapamiętane jajka.

Jajko to życie, wiec może ja z szarego jajka się zacząłem. Jajka złożonego w Opolu.

A przecież jajka są białe. To co jest szare? Wspomnienie, czy życie?

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *