Szybki wierszyk dla Doris napisałem zaraz po obejrzeniu transmisji online z wręczenia Dorocie Nagrody im. Haliny Machulskiej.
Dorotę poznałem kilka lat temu, gdy przyszła do naszego teatru z Piotrkiem Ratajczakiem i była u nas kierownikiem literackim. Kiedy to było, jakoś teraz nie pamiętam ale nie daty są tutaj ważne. W tym czasie zrobiliśmy z Piotrkiem Ratajczakiem – przedstawienie ” Wałbrzych Utopia 2039″ Piotrek był reżyserem według tekstu-Piotra Rowickiego
Z tym przedstawieniem załapaliśmy się na Teatr Polska.
Teatr Polska polega na tym, że specjalna komisja wybiera z całej polski przedstawienia, które później są grane w małych miejscowościach a dzięki temu, że się jest wybranym teatrem – teatr dostaje pieniądze na te wszystkie wyjazdy do tych mniejszych miejscowości, gdzie teatr rzadko dociera. Po każdym przedstawieniu Dorota prowadziła zajęcia teatralne z widzami, którzy byli raz młodsi, raz starsi i całkiem młodzi albo wymieszani. Znaleźliśmy z Dorotą wspólny język, bo ja również wiele lat temu przez wiele lat w rożnych Wałbrzyskich szkołach prowadziłem zajęcia teatralne. Dorota ciągle zapraszała mnie na te warsztaty ale zawsze tak jakoś się składało, że ja nigdy na te warsztaty z rożnych obiektywnych powodów nie moglem dotrzeć. A bardzo chciałem naprawdę. Zawsze coś wypadało a raz jak już miałem pójść to – pamiętam, że wtedy byliśmy w Kudowie z Utopią zachorowałem i cały dzień w tej Kudowie przeleżałem w łóżku!
I tak powoli stopniowo załapywaliśmy z Dorotą teatralno – edukacyjną fazę.
Piotrek Ratajczak odszedł i przyszedł Maciek Podstawny i Łukasz Zalewski.
Dorota została pedagogiem teatralnym i zaczęła wymyślać i powoływać do życia różne teatralne bardzo ciekawe akcje i projekty edukacyjne, na wielu różnych poziomach i w różnych nie tylko teatralnych miejscach. I tak powoli w Wałbrzychu powstawał – Nowy Świat Teatralnych pomysłów i projektów – Nowa Teatralna Edukacyjna Ziemia.
Potem pojawiły się Dormany – 4 przedstawienia i na każde przedstawienie Dorota pisała projekt i z Instytutu teatralnego dostawaliśmy dofinansowanie bo tak się dobrze składało, że byliśmy każdym projekcie a mówiąc wprost załapywaliśmy sie do tych projektów wybranych dzięki Dorocie-między innymi, bo te projekty po prostu wygrywały.
A skąd się wzięła Greta?
Greta to bohaterka ostatniego Dormana tak, tak – ta Greta. Przedstawienie zrobione z Maćkiem Podstawnym w duecie z Dorotą i wielu wielu jeszcze innych twórców.
Więcej i dokladniej kto co na naszej stronie teatralnej.
Później zdarzyło się, że pojechaliśmy z Dorotą do Holandii i prowadziliśmy razem warsztaty teatralne w polskiej szkole w Hadze ja prawie po 20 letniej przerwie w prowadzeniu.. I teraz wiem, że dla mnie te Holenderskie warsztaty były takim symbolicznym pożegnaniem się z warsztatami i z pracą z młodzieżą!
A Dorota na którą teraz mówię Doris powoli konsekwentnie rozkręcała się w tej swojej nie tylko edukacyjnej drodze i pisała kolejne projekty i kolejne pomysły wyskakiwały z jej głowy. A to adaptacje tekstów, kolejne scenariusze i premierowe różne pomysły i projekty, które do tej pory nie pojawiły się nigdzie, no bo przecież premierowe.
Dorota cały czas konsekwentnie idzie do przodu z teatrem przez świat. Doris jest osobą, która w każdej sytuacji i grupie o rożnych nawet skrajnych poglądach znajdzie swoje miejsce. Nie wyszukuje problemów tylko je rozwiązuje. Słucha ludzi i jest otwarta na każdego człowieka, każdemu daje prawo do jego wolności i jego immanentnych skrytych myśli. Nie mówi co powinno być zrobione, co się nie udało. Dorota rozwiązuje problemy.
Kiedyś gdzieś napisałem, że Doris to artystka tak – Artystka Nowych Teatralnych Światów…
Cieszę się Doris, że
dostałaś tą nagrodę! Tak należała Ci się.
I wiem też, że za tą nagrodą jakby w tle… za tą Twoją nieustanną twórczą pracą, stoi ktoś kto Cię zawsze wspiera. I wiem kto to jest.
To mój kolega Filip Perkowski Filipek Doris mąż. No, bo przecież bez tych cichych naszych pomocników w cieniu, którzy zawsze są z nami i za nami – zrobilibyśmy mniej. I trudniej było by nam przełamywać nie tylko teatralne mury!!!
Cieszę się Doris, że Cię znam….
Ja, Ryś, Rikko Riczi. Ja
Szybki wierszyk dla Doris
Piszę tuż po gali
Ja oglądam wolno
Ale serce fest mi wali
Ach Dormany, Dormany, Dormany
Tyle, tyle, tyle
I nie tylko tyle
Rożne takie fajne
Często piękne chwile
Jak Wałbrzyskie w Nocy
O świcie motyle
Siedzą teraz na mnie
I mówią Dorota
A ja myślę sobie
Czy ja mam już kota?
Bo to wszystko Co było
I co jeszcze będzie
Siedzi w moim sercu
I śpi w pierwszym rzędzie
Motyli już nie ma
Odleciały z Gretą
Popłynęły łódką
Tęskniąc za planetą
A ja mam planetę
Taką jedną mam
I powiem jej imię
Powiem tylko wam
To Dorota
Doris Ko wal kows ka a a a a a…
Doris tą planetą płynie
Kiedy Harfa gra
A tą Harfą?
też Dorota
Takie sobie w jednym dwa
No i koniec
Wałbrzych już Cię w sercu
Już na zawsze Ma.